Ich śpiew pulsuje w skroniach
i zdradza uśmiechem przebiśniegi.
Szczęście tłucze się do serca, mówiąc;
i zdradza uśmiechem przebiśniegi.
Szczęście tłucze się do serca, mówiąc;
- Otwieraj stara wariatko,
bo znów nie poczujesz jaśminów.
Później tylko jesień i zgniłe liście
zawloką cię na koniec zimy.
- Tam ludziom już nie rosną skrzydła.
-A.G./23.01.11/Paris
2 komentarze:
Na szczęście nigdy nie jest za późno, chyba, że stoimy u schyłku... Piękny wiersz. Pozdrawiam serdecznie :)
Wiersz z ostrzeżeniem....... czas jest jednak nieubłagany i robi swoje.
Prześlij komentarz