(Daj mi moje dzieciństwo z powrotem) John Burnside
Dzieciństwo
Oddajcie mi moje dzieciństwo,
republikę gadatliwych wróbli,
niezmierzone puszcze pokrzyw
i nocny płacz nieśmiałego puszczyka.
Naszą ulicę pustą w niedzielę,
neogotycki czerwony kościół,
który nie sprzyjał mistykom,
neogotycki czerwony kościół,
który nie sprzyjał mistykom,
łopiany szepczące po niemiecku
i spowiedź alkoholika
przed ołtarzem białej ściany,
i kamienie, i deszcz, i kałuże,
w których lśniło złoto.
Teraz już wiedziałbym na pewno
jak być dzieckiem, wiedziałbym
jak patrzeć na oszronione drzewa,
jak żyć nieruchomo.
Adam Zagajewski
7 komentarzy:
Tyle mądrości jest zawartych w tym wierszu...
Stokrotka
Gdyby młodość miała mądrość siwej głowy!
jotka
Dopiero po latach doceniamy czas dzieciństwa...
Pozdrawiam serdecznie :)
BBM: Doceniam, ale powrotu bym nie chciała.
znakomity wiersz.
poeta w kilku słowach namaluje to, co prozaikowi wypełni siedmioksiąg
To prawda.... każdy ma inne wspomnienia, w różnych okresach swojego życia.... na ogół przyjęło się uważać dzieciństwo za czas beztroski, taki też powinien być Problemy przychodzą później.
Wyobraźmy sobie jak będą wspominać swoje dzieciństwo dzieci "wojenne". A wiem to z własnego doświadczenia.
.
Niemniej wiersz piękny, i "choć wydaje się że jest głównie tęskną pochwałą dzieciństwa - "mądrości " jak pisze Stokrotks można dopatrzeć się w nim kilka..
Ale bywa też odwrotnie. Pozdrawiam Was serdecznie. Dobranoc.
Prześlij komentarz