Cóżem winien, żem tak się nabłąkał,
żeby w końcu do ciebie przyjść,
żeby w końcu zrozumieć, że ty jesteś łąka
i drzewo, i księżyc, i liść.
Żeby w końcu zrozumieć,
że śmiejący się potok
to ty także i muszla na dnie,
i Cerera świecąca nad pszenicą złotą,
i zielony wiatr, który dmie.
to ty także i muszla na dnie,
i Cerera świecąca nad pszenicą złotą,
i zielony wiatr, który dmie.
Konstanty Ildefons Gałczyński
2 komentarze:
BBM: Prawda erotyków Gałczyńskiego jest powalająca!
Piękny jest ten wiersz Gałczyńskiego...
Prześlij komentarz