żeby odbijał się w nieskończonej liczbie oczu istot żywych,
albo, co bardziej prawdopodobne,
w nieskończonej liczbie ludzkich świadomości.
Także ludzkich fantazji,
takich jak moje
romantyczne wyobrażenie
lasu w Raudonce,
albo moje wyobrażenie piersi panny Poli, kiedy byłem w niej zakochany.
Gdzie Pan Bóg chowa te odbicia?
Czy ma taki bardzo duży kufer,
w którym przechowuje wszystkie swoje skarby?
Czy też jest ogromnym komputerem,
w którym zmieści się
ich bezgraniczna mnogość?
Może zajmuje się ich przeglądaniem,
porównując odbicia z tym,
jak naprawdę było?
Podśmiewając się w brodę z mędrków,
którzy utrzymywali,
że są tylko te odbicia…. i nic więcej
Czesław Miłosz
1 komentarz:
🤔
Prześlij komentarz