piątek, 2 sierpnia 2024

Baczyński Krzysztof Kamil - Elegia o... (chłopcu polskim)

 

Krzysztof Kamil Baczyński



Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.



Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemnościach, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.


I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?


20 III 1944 r.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

BBM: Najbardziej znany, ale i jeden z najpiękniejszych jego wierszy..

JoAnna pisze...

Kocham ten wiersz i dojrzałość poezji K.K.B.

Anonimowy pisze...

I napisał to wszystko parę miesięcy przed Powstaniem Warszawskim...W którym zaraz na początku zginął...
Stokrotka

Basia pisze...

Piękny i pełen bólu wiersz.