czwartek, 4 lipca 2024

Mariusz Parlicki - Niezmienne zmiany

 


Fragment pomnika
bohaterów Getta Warszawskiego



Jak pokój kończy kiedyś wojnę,
tak wojna kończy kiedyś pokój,
lata spokojne w niespokojne
przechodzą, światło ginie w mroku.

 
Wielkie systemy religijne
czas w końcu zmienia w gruzowiska,
z których znienacka, tak, jak w filmie,
nowej religii źródło tryska.
 
Po starych pozostają młodzi,
po silnym ciele wątły szkielet,
susza przychodzi po powodzi,
a po niej znów, jak z cebra, leje.
 


W teatrze nowe scenografie,
nowych aktorów nowe role
czas zmieni w stare fotografie.
Pomnik się chwieje na cokole.
 

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

BBM: Wbrew wszystkiemu- jest jakaś nutka optymizmu w tym wierszu.

donka pisze...

.... a może autor nie szuka wcale tego optymizmu. To nie musi być myślą przewodnią wiersza... Właściwie wiersz jest zestawieniem antonimów.

DOBRANOC.