Fragment pomnika bohaterów Getta Warszawskiego |
Jak pokój kończy kiedyś wojnę,
tak wojna kończy kiedyś pokój,
lata spokojne w niespokojne
przechodzą, światło ginie w mroku.
Wielkie systemy religijne
czas w końcu zmienia w gruzowiska,
z których znienacka, tak, jak w filmie,
nowej religii źródło tryska.
Po starych pozostają młodzi,
po silnym ciele wątły szkielet,
susza przychodzi po powodzi,
a po niej znów, jak z cebra, leje.
W teatrze nowe scenografie,
nowych aktorów nowe role
czas zmieni w stare fotografie.
Pomnik się chwieje na cokole.
nowych aktorów nowe role
czas zmieni w stare fotografie.
Pomnik się chwieje na cokole.
2 komentarze:
BBM: Wbrew wszystkiemu- jest jakaś nutka optymizmu w tym wierszu.
.... a może autor nie szuka wcale tego optymizmu. To nie musi być myślą przewodnią wiersza... Właściwie wiersz jest zestawieniem antonimów.
DOBRANOC.
Prześlij komentarz