Zdzisław Beksiński |
Tyle książek słowników
opasłe encyklopedie
a nie ma kto poradzić
opasłe encyklopedie
a nie ma kto poradzić
zbadano słońce
księżyc gwiazdy
zgubiono mnie
moja dusza
odmawia pociechy
wiedzy
wędruje tedy nocą
po drogach ojców
i oto
miasteczko Bracław
wśród czarnych słoneczników
to miejsce które opuściliśmy
to miejsce które krzyczy
jest szabas
jak zwykle w szabas
ukazuje się Nowe Niebo
- szukam ciebie rabi
- nie ma go tutaj -
mówią chasydzi
- jest w świecie szeolu
- miał piękną śmierć
mówią chasydzi
- bardzo piękną
tak jakby przeszedł
z jednego kąta
cały czarny
w ręku miał
Torę płonącą
- szukam cię rabi
- za którym firmamentem
ukryłeś mądre ucho
- boli mnie serce rabi
- mam kłopoty
może by mi poradził
rabi Nachman
ale jak mam go znaleźć
wśród tylu popiołów
2 komentarze:
Tak bywa, tłumy ludzi, wieki zdobywania wiedzy, a człowiek nadal samotny, nadal znikąd pociechy...
jotka
Tak jak i ja dostrzegłaś głębię tego wiersza.
Miłego dnia Jotko
Prześlij komentarz