Antoni Słonimski:
"Zmieniają się ustroje, systemy, klimaty – ideowe, polityczne, ekonomiczne – a nonsensy niezrozumiałych urzędowych zapisów, przemnożone przez urzędnicze ceremoniały i osobnicze kompleksy, jak trwały, tak trwają. I zdecydowanie nie jest to ten rodzaj naszego dziedzictwa, który należałoby chronić i czule pielęgnować. Można się przed nim jedynie bronić; jeśli się nie da inaczej, to choćby ironią.
Jasno, dobitnie, ale z czułością – oto ideał fraszki, który w naszym pejzażu literackim zda się dominować. Lekki z założenia utwór może mieć niekiedy solidne podłoże filozoficzne. Wielu autorów parających się tą twórczością ma również liczące się osiągnięcia na innych polach – ze szczególnym uwzględnieniem satyry i poezji.
Z natury rzeczy fraszki wolą zadawać pytania, niż podsuwać odpowiedzi, co sprawia, że stajemy się poniekąd, ich współautorami."
"O fraszce"
Jedynie wtedy coś waży fraszka,
gdy jest zarazem lekka i ważka.
Leopold Lewin
***
BIADA
Nie pomoże i męstwo, gdzie przezorność mała,
Samobójcze dążności Polska ma i miała.
Aleksander Fredro
***
Osiołkowi w żłoby dano,
W jeden owies, w drugi, siano.
Uchem strzyże, głową kręci.
I to pachnie, i to nęci.
Od któregoż teraz zacznie,
Aby sobie podjeść smacznie?
Trudny wybór, trudna zgoda –
Chwyci siano, owsa szkoda.
Chwyci owies, żal mu siana.
W jeden owies, w drugi, siano.
Uchem strzyże, głową kręci.
I to pachnie, i to nęci.
Od któregoż teraz zacznie,
Aby sobie podjeść smacznie?
Trudny wybór, trudna zgoda –
Chwyci siano, owsa szkoda.
Chwyci owies, żal mu siana.
I tak stoi aż do rana,
A od rana do wieczora;
Aż nareszcie przyszła pora,
Ze oślina pośród jadła –
Z głodu padła.
A od rana do wieczora;
Aż nareszcie przyszła pora,
Ze oślina pośród jadła –
Z głodu padła.
Aleksander Fredro
***
"Gdzie niebo?"
Do nieba patrzysz w górę a nie spojrzysz w siebie;
Nie znajdzie Boga, kto go szuka tylko w niebie.
Adam Mickiewicz
***
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala,
Czy ten, co mówić o tym nie pozwala?
Cyprian Kamil Norwid
***
CZY NIE PRAWDA?
Zabij jednego człowieka. Miecz szuka twej głowy,
Lecz zabij sto tysięcy, cały lud w okowy
Okuj dobrze – to wtenczas króle tego świata
Posłów przyślą i uczczą cię imieniem brata
(Antoni Górecki, ps. Antoni Pełka)
***
NIEMOŻNOŚĆ
Ktoś radził tułaczowi, żeby do Moskali
Pisał prośbę, co jemu majątki zabrali;
Ten rzecze: "Pisać do nich chęć moja gorąca,
Ale nie mam czym pisać: brak mi dział tysiąca".
(Antoni Górecki, ps. Antoni Pełka)
***
"Nagrobek urzędnikowi"
Wielka była polityka
Tego pana urzędnika:
Nie dał zgorszenia nikomu,
Bo kradł zawsze po kryjomu.
Alojzy Żółkowski
***
"Polityka personalna"
Wylaliście go? To jeszcze nie wszystko.
Nie pchajcie go na wyższe stanowisko.
Józef Prutkowski
***
"Świeca"
Mędrzec przy świecy w myśl się zaciął skrycie:
"Co dusza? Co ciało? Skąd się bierze życie?"
A gdy go zadziwia jasność i różnica,
Śród tych rozmysłów spaliła się świeca.
Dopiero w ciemni pojąć mu się zdało:
Że dusza ogień, a knot z łojem ciało.
[Jan Nepomucen Kamiński]
***
"Idylla maleńka taka…"
Idylla maleńka taka:
Wróbel połyka robaka,
Wróbla kot dusi niecnota,
Pies chętnie rozdziera kota,
Psa wilk z lubością pożera,
Wilka zadławia pantera.
Panterę lew rwie na ćwierci,
Lwa – człowiek; a sam, po śmierci
Staje się łupem robaka.
Idylla maleńka taka.
Rodoć Mikołaj Biernacki
***
"Dwaj braminowie"
Jeden bramin z uszczerbkiem i czasu, i wzroku
Co dzień patrzał na słońce od rana do zmroku;
Drugi, sądząc, że nie jest godzien takiej chwały,
Zamknięty w ciemnym lochu siedział przez rok cały.
Coż się stało? Oślepli obadwaj czciciele!
Tem, że wcale nie patrzał, ów, że patrzał wiele.
***
NA WODY SZTUCZNE
Sztuki u nas, widzę słyną,
W coraz większą wchodzą modę,
Fabrykowano nam wino,
Już fabrykują i wodę.
Doczekamy się tej chwili,
Gdy bardziej rozumy przetrzem,
Że jeszcze będziemy żyli
Fabrykowanym powietrzem
autor nn.
1 komentarz:
Niezależnie od okresu powstania, wszystkie nadal aktualne i bardzo trafne, nic się nie zmienia, ani w umysłach , ani w obyczajach...
jotka
Prześlij komentarz