Realizm...
...a jak kiedyś wyjdziemy z długów
I kłopotów będziemy mieć mniej,
To ci kupię suknię taką długą,
Jaką kiedyś miała Doris Day,
A do tego śliczny płaszcz szeroki,
Pantofelki na szpilkach i szal,
A dla siebie - wytworny smoking,
I pójdziemy oboje na bal.
Na nasz widok cała sala westchnie
I zaszepce: - Ach, jak im się powodzi!
Spójrzcie tylko, jacy oni piękni,
Jacy eleganccy i młodzi...
A my młodzi nie będziemy już wtedy;
Siwe włosy mieć będziemy na skroniach,
Tyle tylko, że wyjdziemy z biedy,
Tyle tylko, że będziemy spokojni...
A nasz syn będzie mądry i duży
I mieć będzie jakąś śliczną dziewczynę,
I w tysiące kolorowych podróży
Wyjedziemy z tą dziewczyną i z synem.
Zobaczymy morza, wyspy i palmy,
Dobre kraje wiecznego ciepła...
Słuchaj, przecież to jest całkiem realne,
Tylko nie śmiej się.
A zwłaszcza nie płacz...
Andrzej Waligórski.
4 komentarze:
Tak wygląda życie zwykłych ludzi, praca, oszczędzanie , pomaganie dzieciom, starość i ... nie wiemy, kiedy życie przemknęło.
jotka
Prześliczny wiersz. Bardzo się wzruszyłam.
Stokrotka
Masz rację Jotko....
W ubiegłym roku, a może dwa lata temu, gdy na skutek restrykcji paliwowo energetycznych węgiel osiągnął astronomiczne ceny - starsze osoby rezygnowały z jego zakupu... wcale nie mała grupa albo marzła, albo paliła przysłowiowymi oponami. Nie zdajemy sobie sprawy ile biedy jest w Polsce.
Gdy czytam ten wiersz Stokrotko - też się wzruszam . I wspominam.
Dobrej nocy Kochane.
BBM: Rozdzierający wiersz, jak nie Waligórskiego.
Prześlij komentarz