Jestem dziś taki sentymentalny,
że mógłbym sprzedawać łzy.
Adresik: hotel "fenomenalny"
pokój nr 303.
I śnieg pada przez pomyłkę.
I topnieje na jezdni.
I wiatr wieje przez pomyłkę.
A inaczej było w przepowiedni.
Bo miało być słońce we dnie
i lekkie mgiełki z rana.
Oto są przepowiednie
świętego Korbiniana.
A tutaj śnieg monstrualny
i pada, i pada, i...
Jestem dziś taki sentymentalny,
że mógłbym sprzedawać łzy.
Konstanty Ildefons Gałczyński
2 komentarze:
BBM: Gałczyński to jest Gałczyński- swoją poezją trafia chyba do wszystkich.
Staram sie przypominać jego poezję.... dużo w blogu jego pięknych wierszy - dla mnie najpiękniejszy do Natalii "- Kocham cię w słońcu i przy blasku świec.".. tak jak piszesz - trafia do wszystkich.
Dobranoc
Prześlij komentarz