Etykiety

środa, 24 stycznia 2024

Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Dziś

 




Dawniej się trzeba było zużyć, przeżyć
by przestać kochać, podziwiać i wierzyć;
dziś - pierwsze nasze myśli są zwątpieniem,
nudą, szyderstwem, wstrętem i przeczeniem.


Dzieci krytyki, wiedzy i rozwagi,
cudzych doświadczeń mając pełną głowę,
choćby nam dano skrzydła Ikarowe,
nie mielibyśmy do lotu odwagi.

My nie tracimy nic, bośmy od razu
nic nie przynieśli - i tylko nam bywa
tak źle, że na złe takie brak wyrazu,
a serce pęka w nas i we krwi pływa


Kazimierz Przerwa-Tetmajer

4 komentarze:

donka pisze...


Mnie sie wydaje, ze przychodzimy na świat z niezapisanym jeszcze kartkami życiorysu.... powoli kawałek po kawałku czas zapełnia go.... nie musi to być

"zwątpienie,nuda, szyderstwo, wstręt i przeczenie".jak pisze Tetmajer....


wiersz bardzo pesymistyczny.... taka też bywa jego poezja.....

Jego wiersz "Dusza w powrocie" jest przepiękny, bardzo plastyczny.... obraz tej duszy mam przed oczami. Polecam.. ale nie każdy odczuwa go tak jak ja.
https://www.donkiswiatpoezji.pl/2018/03/kazimierz-przerwa-tetmajer-dusza-w.html

Dobranoc. miłego jutra.



donka pisze...

Przepraszam Cię bardzo Jotko niechcący zlikwidował się Twój komentarz , uznany jako spam. Została tylko moja odpowiedź..

Kawiarennik pisze...

Wydaje się, że poezja Przerwy-Tetmajera pasuje do naszych przedziwnych czasów, kiedy dekadencka nuta jest jakby podsumowaniem tego, co dzieje się na świecie, u nas, gdy wręcz zmuszeni jesteśmy opłakiwać durne czasy, ale i buntować się przeciwko głupocie współczesności... i nie dziwmy się, że i tu i teraz myśl o Nirwanie ma swoje miejsce... kawiarennik

donka pisze...

Poezja jest ponad czasowa.... nie trzeba podręczników historii....
Wystarczy czytać, znać, kochać poezje.... tak jak Tetmajer jak piszesz pasuje do naszych przedziwnych czasów, tak każda epoka od prawieków ma swoich wieszczy, których poezja nie powstaje przecież w oderwaniu od czasów, w których żyją. I dobrze.... ich twórczość to źródło wiedzy, miłości, dobroci, ale i zła. I może właśnie poezja jest dla nich Nirwaną?