Etykiety

piątek, 7 lipca 2023

Wisława Szymborska - " Okropny sen poety "

 MOJE  KRÓTKIE POSTSCRIPTUM W ZWIĄZKU Z SETNĄ  ROCZNICĄ  URODZIN WISŁAWY SZYMBORSKIEJ. ( ur, 2 lipca 1923r. )

Wisława Szymborska  - poetka ery przedinternetowej....

 Obawiała się czasów sztucznej inteligencji,  takiego całkowicie uporządkowanego świata, gdzie wszystko pozostaje pod kontrolą technologii. Uważała, że w takim świecie sztuka nie będzie miała racji bytu. 




Konsekwentnie więc nie posługiwała się komputerem, pisała ręcznie i przepisywała na maszynie  do pisania.  






W wierszu  " Okropny sen poety "  zawarty jest jej  stosunek do perspektyw, jakie roztacza przed ludzkością sztuczna inteligencja,  


Wyobraź sobie, co mi się przyśniło.
Z pozoru wszystko zupełnie jak u nas.
Grunt pod stopami, woda, ogień, powietrze,
pion, poziom, trójkąt, koło,
strona lewa i prawa.
Pogody znośne, krajobrazy niezłe
i sporo istot obdarzonych mową.
Jednak ich mowa inna niż na Ziemi.



W zdaniach panuje tryb bezwarunkowy.
Nazwy do rzeczy przylegają ściśle.
Nic dodać, ująć, zmienić i przemieścić.


Czas zawsze taki, jaki na zegarze.
Przeszły i przyszły mają zakres wąski.
Dla wspomnień pojedyncza miniona sekunda,
dla przewidywań druga,
która się właśnie zaczyna.




Słów ile trzeba. Nigdy o jedno za dużo,
a to oznacza, że nie ma poezji
i nie ma filozofii, i nie ma religii.
Tego typu swawole nie wchodzą tam w grę.


Niczego, co by dało się tylko pomyśleć
albo zobaczyć zamkniętymi oczami.

Jeśli szukać, to tego, co wyraźnie obok.
Jeśli pytać, to o to, na co jest odpowiedź.
Bardzo by się zdziwili,
gdyby umieli się dziwić,
że istnieją gdzieś jakieś powody zdziwienia.


Hasło „niepokój”, uznane przez nich za sprośne,
nie miałoby odwagi znaleźć się w słowniku.


Świat przedstawia się jasno
nawet w głębokiej ciemności.
Udziela się każdemu po dostępnej cenie.
Przed odejściem od kasy nikt nie żąda reszty.


Z uczuć – zadowolenie. I żadnych nawiasów.
Życie z kropką u nogi. I warkot galaktyk.
Przyznaj, że nic gorszego
nie może się zdarzyć poecie.

A potem nic lepszego,
jak prędko się zbudzić.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Wcale się nie dziwię, że pisała ręcznie, pisanie na klawiaturze strasznie rozprasza...
jotka

Anonimowy pisze...

No, wiesz ....ten wiersz mimo pozornej lekkości robi mroczne wrażenie... Malwina

donka pisze...

Jotko.
Masz rację.... wiersze powstają spontanicznie.... o czym wiesz chyba najlepiej. Szymborska o poezji Barańczaka wyrażała się trochę pogardliwie, właśnie z uwagi na to, że poeta pisał wiersze na komputerze.


Malwinko to mroczne wrażenie stwarzał wyolbrzymiony przez Szymborską do granic fantazji jej strach przed nowoczesną techniką. Zakończenie wiersza samo za siebie mówi. Pozdrawiam Cię Ewuniu.

"
Życie z kropką u nogi. I warkot galaktyk.
Przyznaj, że nic gorszego
nie może się zdarzyć poecie.
A potem nic lepszego,
jak prędko się zbudzić."