Aleksander Puszkin * * *
Cóż tobie imię moje powie?
Umrze jak smutny poszum fali,
Co pluśnie w brzeg i zmilknie w dali,
jak nocą głuchą dźwięk w dąbrowie,
Skreślone w twoim imionniku,
Zostawi martwy ślad, podobny
Do hieroglifów płyt nagrobnych
W niezrozumiałym języku.
Cóż po nim? Pamięć jego zgłuszy
Wir wzruszeń nowych i burzliwych
I już nie wskrzesi w twojej duszy
Uczuć niewinnych, wspomnień tkliwych.
Lecz gdy ci będzie smutno - wspomnij,
Wymów je szeptem jak niczyje
I powiedz: ktoś pamięta o mnie,
Jest w świecie serce, w którym żyję.
3 komentarze:
Ten wiersz i ta kartka obok przypominają mi wpisy w pamiętnikach. Piękne wspomnienia...
Ciekawe, że pamiętniki prowadziłyśmy głównie my.... Nie zetknęłam się w dzieciństwie, młodości z pamiętnikami chłopców, kolegów.
Pozdrawiam serdecznie Małgosiu.
U mnie wszyscy dostali na uroczystość pasowania na ucznia w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Także chłopcy też mieli.
Prześlij komentarz