Myśli o dojrzewaniu
Gdy znajdziemy się u brzegów jesieni,
bojaźń i miłość wybuchną przeciwnym sobie pragnieniem,
bojaźń pragnieniem powrotu do tego, co już było
istnieniem
i wciąż jeszcze nim jest-
miłość pragnieniem odejścia ku Temu, w Kim istnienie
znajduje całą swą przyszłość.
W nas, patrzących ku brzegom jesieni,
zmaganie przebiega wzdłuż tego podziału,
jaki każdy człowiek w sobie nosi,
gdy ciało wciąż w nim stanowi przeszłość jego własnej
przyszłości,
-każdy, gdy swej własnej przyszłości nie potrafi łączyć ze
swym ciałem…
2 komentarze:
Zmaganie się z przeszłością i przyszłością do łatwych nie należy. Sztuką jest żyć i czuć swą obecność i przynależność do danej chwili.
Tak.
Szczególnie trudno jest w jesieni życia pogodzić przeszłość która była z niewiadomą przyszłością, która nadchodzi. Przeszłość jeszcze w nas mieszka i nie opuszcza długo.
Prześlij komentarz