Czas biegnie nieubłaganie. A my zapominamy kochanym osobom powiedzieć jacy są wyjątkowi, uczynić miły gest, zrobić coś ważnego... Dziękuję za przytoczenie słów naszego wielkiego mistrza. Pozdrawiam!
Wiersz Miłosza jest mi bardzo bliski.... Miłosz żałuje, że tak mało powiedział, a życie miał bogate, intensywne - kochał, zachwycał się, opłakiwał, podziwiał, szukał Boga.... i znalazł. A jeszcze tyle mógłby opowiedzieć, wyznać.... nie zdążył.
Tak jak ja nie zdążyłam i już nie zdążę dowiedzieć się więcej, choć ułamek ułamka tego co planowałam wierząc, że przecież mam jeszcze dużo czasu.... nie zdążyłam. Przeczytać więcej, więcej - nie zdążyłam. Poszerzyć wiedzę.... brak już mi tej chłonności co dawniej. Dużo mogłabym wyliczać tego co JESZCZE, JESZCZE. NIE ZDĄŻYŁAM I JUŻ NIE ZDĄŻĘ.
Dziękuję Wam Jotko i MaB.... Miłosz i Wasze komentarze sprowokowały mnie do uświadomienia sobie dobitniej tego co przecież wiem.
Czuć w Słowach Miłosza jakiś rodzaj straty, przemijania i może nawet rozczarowania, żę mogło się inaczej, bardziej, bo zawsze będzie coś innego. Jest nostalgicznie i refleksyjnie.
Artbook - Masz rację - wiersz jest w nastroju bardzo nostalgiczny, ale jednocześnie poeta przyznaje, że zaznał prawie wszystkiego - poczuł się już zmęczony. Żył bardzo długo - przeszło 90 lat, jego ta najpóźniejsza poezja jest pełna tęsknoty i wspomnień. Bardzo piękna.
6 komentarzy:
czasami mamy takie wrażenie, że za mało zrobiliśmy, za mało po sobie zostawiamy...
jotka
Czas biegnie nieubłaganie. A my zapominamy kochanym osobom powiedzieć jacy są wyjątkowi, uczynić miły gest, zrobić coś ważnego...
Dziękuję za przytoczenie słów naszego wielkiego mistrza. Pozdrawiam!
Wiersz Miłosza jest mi bardzo bliski.... Miłosz żałuje, że tak mało powiedział, a życie miał bogate, intensywne - kochał, zachwycał się, opłakiwał, podziwiał, szukał Boga.... i znalazł. A jeszcze tyle mógłby opowiedzieć, wyznać.... nie zdążył.
Tak jak ja nie zdążyłam i już nie zdążę dowiedzieć się więcej, choć ułamek ułamka tego co planowałam wierząc, że przecież mam jeszcze dużo czasu.... nie zdążyłam. Przeczytać więcej, więcej - nie zdążyłam.
Poszerzyć wiedzę.... brak już mi tej chłonności co dawniej.
Dużo mogłabym wyliczać tego co JESZCZE, JESZCZE.
NIE ZDĄŻYŁAM I JUŻ NIE ZDĄŻĘ.
Dziękuję Wam Jotko i MaB.... Miłosz i Wasze komentarze sprowokowały mnie do uświadomienia sobie dobitniej tego co przecież wiem.
POZDRAWIAM.
Chyba każdy z nas tak ma, dlatego nie ustępuj w trudach. Twój blog to wielka inspiracja dla innych.
Czuć w Słowach Miłosza jakiś rodzaj straty, przemijania i może nawet rozczarowania, żę mogło się inaczej, bardziej, bo zawsze będzie coś innego. Jest nostalgicznie i refleksyjnie.
Artbook - Masz rację - wiersz jest w nastroju bardzo nostalgiczny, ale jednocześnie poeta przyznaje, że zaznał prawie wszystkiego - poczuł się już zmęczony. Żył bardzo długo - przeszło 90 lat, jego ta najpóźniejsza poezja jest pełna tęsknoty i wspomnień. Bardzo piękna.
Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz