Czy jest tłumacz języka żywych do umarłych
I umarłych do żywych – kiedy chcą pogardę
Albo miłość przekazać, albo ostrzeżenie?
I umarłych do żywych – kiedy chcą pogardę
Albo miłość przekazać, albo ostrzeżenie?
Jest. Ale się zmienia
Wciąż nowsze przekłady
Nowi objaśniacze i nowe układy
Bo się układają żywi z umarłymi
– Jakby to było łatwiej gdyby się przytarły
Troszeczkę, nie do końca, słowa zbyt głęboko
Wycięte na grobach. Byłby milszy spokój
Gdyby się utarło, no, troszeczkę przymgliło
– Bo brak już siły zmarli. Brak nam siły
Musimy łagodniejszych wynająć tłumaczy
Znawców od znaczeń. Wtedy się zobaczymy
Czy gładko się składa umarłych wytrwanie
Z gadaniem powszednim
Znawców od znaczeń. Wtedy się zobaczymy
Czy gładko się składa umarłych wytrwanie
Z gadaniem powszednim
Prosimy – Przybiegnij
Aniele Śmierci. Bądź także Aniołem
Życia zwyczajnego. Siądź za naszym stołem
Tu też jak na cmentarzu. Posłuchaj wydarzeń
Ciemnych, codziennych. Potem je przekażesz
Na słowa wieczne teraz nieskuteczne
Dla naszych snów i marzeń
Dla naszych snów i marzeń
A też jedz. Zapijaj
Bo u nas jak zapijesz, język się wywija
A co tam zapiliśmy?
Lepiej i nie myśleć
Ernest Bryll .
2 komentarze:
Był czas, kiedy zachwycałam się poezją Brylla. Ostatnio wzięłam do ręki tomik jego wierszy- i już przestały do mnie przemawiać...
Tak był taki czas.... kiedyś go częściej zamieszczałam.... miałam też do niego słabość, gdyż z moim bratem uczęszczał do tego samego liceum w Gdyni, chyba do klas równoległych. Ale nie znali sie. Wczoraj weszłam do jego blogu.... nie znalazłam nic nowego.... ucichł. Obecnie zamieszczony wiersz jest na każdy czas. A na dzisiejsze szczególnie.
Uściski serdeczne.
Prześlij komentarz