***
zobacz jak zmalał nasz odległy dom
niewiele większy już od gdańskiej szafy
kiedy go weźmiesz na spytki - usłyszysz
jak skrzypi jego stare drewno
jak podłodze dokuczają dreszcze
w kredensach cicho brzęczą filigrany
szmery chowają się po kątach
zegary rozsypują swoje suche ziarna
i drażniąc wieczność
maszerują w miejscu
czy dostrzegasz nasze w tym domu dzieciństwo
głęboko uśpione w lustrach?
i drażniąc wieczność
maszerują w miejscu
czy dostrzegasz nasze w tym domu dzieciństwo
głęboko uśpione w lustrach?
Tadeusz Śliwiak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz