Gorzko pachną samotną jesienią
te wieczory bez Ciebie umarłe,
kiedy marzę zaplątany w jesień,
kiedy serce mnie dławi pod gardłem.
Kiedy liście żółtawym odblaskiem
spełzną na dół na ściśnięte pięście,
w mgłach daleko zagubiona radość,
w mgłach daleko zagubione szczęście.
Potem noce mnie ciszą umęczą,
myśli spali błyskawicą drżenie,
potem serce mi wydrze przymarłe
jesień w wieczór spłakany wspomnieniem...
Krzysztof Kamil Baczyński.
2 komentarze:
Bardzo wzruszający wiersz...
jotka
Gdy czytam jego wiersze buntuję się..... śmierć nie przebiera, nie odsiewa talentów....
Prześlij komentarz