Abyście byli uważni na to, co jest chociaż mija
I w każdej chwili wdzięczni, świętujący wszelkie istnienie.
Ten mały park, zielonawe popiersia z marmuru
W świetle perłowym, w letni drobny deszcz
Niech jak był kiedy pchnęliście furtkę zostanie.
I ulica wysokich zliszajonych bram,
Którą ta wasza miłość nagle przemieniła.
2 komentarze:
Przepiękne...
Dziękuję.
Mało kto lubi i rozumie Miłosza, a to jest jeden z moich ulubionych wspaniałych poetów.
Pozdrawiam.
Prześlij komentarz