Małgorzata Hillar - Dziki człowiek
Ja, dziki człowiek
boję się słów
zimnych ciężkich obojętnych
Boję się
cierpkich uśmiechów
przymrużeń oczu
wzruszeń ramion
kiedy byłam dzieckiem
pisałam wiersze na strychu
żeby się nie śmiali
godzinami rozmyślałam
jak wyleczyć chorą nogę żaby
siedzącej w rowie
Dzisiaj jak wtedy
pragnę rąk które głaszczą
Słów ciepłych i miękkich
jak owcza wełna
Małgorzata Hillar
2 komentarze:
Zawsze ta sama tęsknota za miłością, za czułością, za zrozumieniem.... Piękny wiersz.
Bardzo lubię ten wiersz. ❤
Prześlij komentarz