Zamyślenia - VI
Czasem gdy marzę w późną noc, z oddali
Muzyka jakaś cicha ku mnie płynie,
Nieziemska jakaś, dziwna i mistyczna,
Kędyś w bezkresu poczęta głębinie.
I zdaje mi się, żem ją niegdyś słyszał,
Gdzieś przed wiekami, wśród głuchych przestrzeni —
Dziwne wspomnienia błądzą w mojej duszy
Dziwne mgławice ledwo widnych cieni.
Igor Zenin |
I jakieś widzę, jakby w mgłach pamięci
Zgubione światła, podobne do sennych gwiazd
co mdlejąco majaczą w pomroczu,
W czas zadumanych wieczorów jesiennych.
I myśl ma wpływa, cicha, zadumana,
W jakąś głąb pustą, milczącą, tajemną —
I zdaje mi się że tajny Duch świata
W mistycznych echach mówi wówczas ze mną
Zamyślenia - XVIII
Dla kogo my żyjemy? Te żałoby,
cierpienia nasze i smutki dla kogo?
Dla kogo głuche, zimne, ciasne groby,
zionące ku nam ohydą i trwogą?
Czy - może ciebie, słońce na błękicie,
czy was, wy gwiazdy z oczyma złotemi,
cieszy to nędzne nieskończone życie,
to zło bezbrzeżne, władnące na ziemi?
I żadne słowo nic mi nie tłomaczy,
i nie pojmuję nic na drodze mylnej,
prócz rezygnacji martwej lub rozpaczy
tym okropniejszej, że do dna bezsilnej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz