Molier
„Nic mnie nie mierzi na tej ziemi bardziej niż fałsz, co się pozory bawi nabożnymi.”
Dajemy
żebrakowi bułkę
garść zbędnych rzeczy bezdomnym
nędzarzowi grosik
jak srebrnika
obdarzamy
znajomych nieznajomych
uśmiechem zbyt często krzywym
uściskiem bezserdecznym
pocałunkiem judaszowym
gromadzimy
złudne zasługi w banku życia
i chytrze lokujemy
na wysoki procent
a już niebawem
chciwie żądamy
by nam zwrócono w dwójnasób
tak balsamujemy
swoje drżące sumienia -
bezduszni lichwiarze
bez twarzy!
2 komentarze:
Coś w tym jest, że bywamy szczodrzy, by samemu poczuć się lepiej...
Trzeba by zrobić rachunek sumienia..... które nasze gesty dobrotliwości wypływają z serca, a które z wyrachowania.
Prześlij komentarz