I wy, warszawskie psy, w
dniu kary
Psi obowiązek swój
spełnijcie,
Zwyjcie się wszystkie i
zbiegnijcie
Straszliwe pomścić swe
ofiary.
Za psy bombami
rozszarpane,
Za zmarłe pod strzaskanym
domem,
Za te, co wyły nad swym
panem,
Drapiąc mu ręce
nieruchome;
Za te, co z wdziękiem
beznadziejnym
Łasiły się do
nieboszczyków,
Za śmierć szczeniaków, co
w piwnicy
Jeszcze bawiły się w
koszyku;
Za biegające rozpaczliwie,
Pozostawione po
mieszkaniach,
W dymie duszące się,
półżywe,
Pamiętające o swych
paniach;
Za zestraszone, za
wierzące,
Że człowiek wróci- bo pies
czeka:
I tak, w pozycji
czekającej,
Siadł ufny pies na grób
człowieka;
Za wzrok błagalny,
przerażony
Tumultem, trzaskiem, pożarami,
Za psy, co same pazurami
W ogrodach ryły sobie
schrony-
Za wszystkie męki i
niedole,
Własne i tych, co was
kochali
Śród wspólnych ścian i
śród rozwalin,
Zwyjcie się, bracia, na
Psie Pole!
Psy - Doda i Dzidzia / Dzidzis umarła 2 lata temu /
/ "Wiersz "Psie Pole" z tomiku "Kwiaty Polskie" )= zamieściłam ku pamięci naszej suczki Miki bestialsko zmasakrowanej na śmierć przez niemieckiego żołnierza 5 sierpnia 1944r. w powstaniu warszawskim.
1 komentarz:
Mocny wiersz!Zawsze robił na mnie ogromne wrażenie.
Prześlij komentarz