Andrzej Sikorowski - Zabierz mnie hen...
Zabierz mnie stąd daleko
Jak najdalej od tych
wszystkich złych wydarzeń
Usiądziemy nad zieloną
rzeką
To najlepsze lustro dla
zmęczonych twarzy
Zabierz mnie hen od wrzawy
Bohaterką żadnej bitwy nie
zostanę
Niech kołyszą nas wysokie
trawy
I niech rosą zakwitają,
gdy poranek
Ogrodzimy nasz malutki
skrawek nieba
Na ten luksus zawsze
starczy nam pieniędzy
Tutaj żadnych nam idoli
nie potrzeba
o przepraszam mam jednego to jest księżyc
Ogrodzimy nasz malutki skrawek nieba
Razem z nim będziemy
czasem deszczem płakać
Przytulimy się do stuletniego
drzewa
Pewnie z czasem pomyślimy
o dzieciakach
3 komentarze:
Piękne przesłanie, pełne delikatności, ciepła, spokoju... bardzo nam teraz potrzebne.
Mamy wszystkie płyty zespołu Pod Budą, znam na pamięć ich utwory, nie ma tam żadnego bez wartościowego przesłania!
Słowa jego piosenek urzekają prostotą. Sam Sikorowski o nich mówił w jakimś wywiadzie dla Culture.pl "sądzę, że moje piosenki zawsze będą owiane mgiełką poetyckiej zadumy"
I tak jest - dla mnie jego teksty są poezją.
Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz