Być
kobietą, być kobietą
- marzę ciągle będąc dzieckiem,
być kobietą,
bo kobiety są występne i zdradzieckie...
Być kobietą, być kobietą
- oszukiwać, dręczyć, zdradzać
nawet,
gdyby komuś miało to przeszkadzać.
Mieć z pół kilo biżuterii,
kapelusze takie duże
i od stałych wielbicieli
wciąż dostawać listy, róże.
Na bankietach,
wernisażach pokazywać się codziennie...
Być kobietą
- ta tęsknota się niekiedy budzi we mnie.
Ekscentryczną być kobietą
- przyjaciółki niech nie milkną,
czas niech płynie w rytmie walca,
dzień niech jedną będzie chwilką.
Jakaś rola w głównym filmie,
jakiś romans niebanalny...
Być kobietą w dobrym stylu,
Boże, daj mi...
Gdzieś wyjeżdżać niespodzianie,
coś porzucać bezpowrotnie,
łamać serca twardym panom,
pewną siebie być okropnie...
Może muzą dla poetów,
adresatką wielkich wzruszeń?
Być kobietą w każdym calu,
kiedyś przecież zostać muszę!
Ach, kobietą być nareszcie,
a najczęściej o tym marzę,
kiedy
piorę ci koszule,
albo... naleśniki smażę...
3 komentarze:
Marzenia zazwyczaj rozmijają się z rzeczywistością!;(
Ale marzenia są dźwignią postępu.... oklepany frazes, ale ja naprawdę w to wierzę.
I niewątpliwie masz rację! Może we mnie pewien sceptycyzm, bo moje marzenia... byłam za słaba, żeby je urzeczywistniać.
Prześlij komentarz