A jak nam się urodzi ten chłopiec
to mu powiem
że ten świat jest dobry i piękny
nauczę go słów
które są dla nas takie
dziwaczne
jak nerineje turitelle
amonity
opowiem mu o miłości nadziei
i braterstwie
opowiem mu o Mahatmie człowieku
który został wniebowzięty
jako kosmyk wonnego dymu
o naszych tkaczach górnikach
i drobnych urzędnikach
którzy budowali dom
wbrew ciemności
błyskającej złotymi kłami
wbrew burzy która pożerała
ściany i fundamenty tak
że poeci zaczynali budowę
"od dymu z komina"
a jak nam się urodzi
ten chłopiec to mu powiem:
tu jest światło tu ciemność
tu jest prawda tu fałsz
tu strona lewa tu prawa
I będzie żył w jasności.
2 komentarze:
Żeby tak dało się zaprogramować na jasność i ciemność, na dobro i zło, na drogę prostą i wyboistą... Ostatecznie i tak każdy sam musi szukać własnej jasności...
Zaprogramować - nie, ale próbować nadać kierunek, Niemniej Różewicz pięknie marzy.
Prześlij komentarz