Poeta jest twoim nieznośnym bratem
który- kiedy biegniesz- mówi
zatrzymaj się
obejrzyj się
obejrzyj siebie
zobacz kwitnący biało oleander
powąchaj
liść orzecha
dotknij jakie chłodne uszy ma jamnik
spojrzyj światu w oczy
dokonaj koniecznych doświadczeń
nie wystarczy o nich przeczytać
kiedy stoisz w miejscu
poeta każe ci biegnąć
gdy milczysz każe ci krzyczeć
z radości czy bólu
nazywa co jest w tobie
przywraca niezbędne złudzenia
bierze cię za rękę
jak anioł świętego Piotra
i wyprowadza z więzienia
czujesz jak drży mu ręka
kiedy ci szepcze do ucha
jesteś wolny nie bój się idź
7 komentarzy:
Mądre!
Nie tylko ks. Twardowski był poetą ze święceniami. Dla mnie ten wiersz jest w pewnym stopniu potwierdzeniem jaką rolę może spełniać poezja w naszym życiu, o czym już pisałam,. W moim na pewno jest bardzo ważna.
W jednej z książek s. Borkowskiej - benedyktynki, spodobało mi się określenie - Jezus, to bard zakochany w Ojcu... - bard ks.Poety...
Skibidi sigma
rel no namie
Real cwelu
nigger
Prześlij komentarz