Ks. Jan Twardowski – Trochę plotek o świętych
|
Marc Chagall |
Święci
– to także ludzie a nie żadne gąsienice dziwaczki
nie
rosną krzywo jak ogórki
nie
rodzą się ani za późno ani za wcześnie
święci
bo nie udają świętych
na
przystankach marznąc przestępują z nogi na nogę
śpią
czasem na jedno oko
wierzą
w miłość większą od przykazań
w
to że są cierpienia ale nie ma nieszczęść
wolą
klękać przed Bogiem niż płaszczyć się przed człowiekiem
nie
lubią deklamowanej prawdy
ani
klimatyzowanego sumienia
nie
przypuszczają żeby z jednej strony było wszystko a z drugiej guzik z
pętelką
stale
śpieszą się kochać
znajdują
samotność oddalając się od siebie a nie od świata
są
tak bardzo obecni że ich nie widać
nie
lękają się nowych czasów które przewracają wszystko
do
góry nogami
nie
chcą być również umęczeni w słodki sposób jak na nabożnych obrazkach
niekiedy
nie potrafią się modlić ale modlą się zawsze
chętnie
wzięliby na indeks niejedną dobrą książkę żeby bronić jej przed
głupim
czytelnikiem
nie
noszą zegarków po to żeby wiedzieć ile się spóźnić
mają
sympatyczne wady i niesympatyczne zalety
boją
się grzechu jak fotela z fałszywą sprężyną
uważają
że tylko pies jest dobry kiedy jest zły
nie
mają i dlatego rozdają
tak
słabi że przenoszą góry
potrafią
żyć i nie dziwić się odchodzącym
potrafią
umierać i nie odchodzić
Można
o nich o wiele więcej pisać ale po co
trzymają
się przyjaźni jak gawron gawrona
poznają
późne lato po niebieskiej goryczce
słyszą
na pamięć wilgi gwiżdżące przed deszczem
bawią ich jeszcze
grzyby nieprawdziwe
2 komentarze:
Takie plotki czynią świętych bardziej ludzkimi:-)
jotka
A tak naprawdę to różnie wyglądała bogobojność świętych. Przykładem może być św. Franciszek i jego hulaszcze życie w młodości. I wcale nie jest to plotką.
Był taki okres w dzieciństwie, gdy lubiłam czytać życiorysy świętych. Od I do IV klasy chodziłam do szkoły prowadzonej przez zakonnice. I one podsuwały mi książeczki o świętych oczywiście chyba odpowiednie do wieku. Zachwycałam się życiorysem św. Tereski..... O innych czytałam jak już byłam trochę starsza.
Ale wiersz ks. Twardowskiego ma mylący tytuł. Jest utworem typowym dla niego i jego niepowtarzalnej poezji,.
Pozdrawiam Jotko serdecznie.
Prześlij komentarz