Każdy czas ma swoich poetów.
Możemy ich poszufladkować - na poetów barokowych, romantyzmu, młodopolskich, dwudziestolecia międzywojennego, wojny i okupacji, zagłady, komunizmu, czasów nam współczesnych i przedstawicieli rodzącej się poezji najmłodszego, startującego kolejnego pokolenia.
Do nich należy poetka -
Patrycja Sikora, urodzona w 1989 roku;.
Wiersze z tego tomu jak sama autorka mówi powstawały w palących okolicznościach strajków, marszów, atmosferze wykluczenia, walki o swoje prawa, o widoczność i widzialność.
Są odpowiedzią na rzeczywistość nie do zniesienia i najgorsze, co może się zdarzyć, to zgadzać się na to i akceptować taki stan…
Sikora mówi za nowych wykluczonych: za zwierzęta, pracowników / korporacyjne mięso / , osoby LGBT, staruszki i młode matki, dzieci. Jej poezja jest pełnym głosem sprzeciwu.
Polska dla niej to nie wór wątków patriotycznych i politycznych, tylko sieć problemów społecznych, z którymi Sikora walczy używając własnego wyrazistego języka..
A oto dwa wiersze Patrycji Sikory z tomu jw./ autorka poprawiła - pisane w 2017r./:
"statystyki
mówią, że idziemy donikąd"
statystyki mówią, że
idziemy donikąd
gdyby tak umrzeć głośno i
z rozmachem rozsypać się
pod zrogowaciałym
naskórkiem pięt
wszystkich ojców i braci,
matek i sióstr, co nigdy nie płaczą,
bo już dawno temu zabrali
im prawo, by być jakimś
człowiekiem, zamienić się
w popiół
i parzyć im stopy. do urny
wrzucić już dawno
nieważny głos.
gdyby tak z bólu krzyczeć, czym jest miłość i dlaczego
drapie w gardło, powoduje
niestrawność, anginę.
baby don’t hurt me no
more. kilogram gwoździ
wbijać w czoło i kciuki,
mieć zawał ―
jeden lub dwa ― i przeżyć,
bo już dawno
odrobiliśmy lekcje.
pierwsza miłość się zdarza
przecież bardzo często ―
możesz napisać sobie zwolnienie na dziś.
gdyby tak wiedzieć, że wszyscy kłamią:
kłamią o rzekach i lasach,
kłamią o polakach,
kłamią o dziewczynce,
która boi się cyrku,
kłamią o tym, że żyjemy,
że szablą odbijemy.
kłamią, że wierzą w siebie
i dietę dr Dąbrowskiej,
kłamią przyjemne dla ucha
opowieści,
kłamią według statystyk.
jak tak dalej pójdzie,
wszyscy pójdziemy donikąd.
razem
Igor Goncharov |
chcę tłumaczyć im z tobą świat
5 komentarzy:
Mam poczucie rzucanych w przestrzeń obrazów...
Na pewno jest w nich wiele emocji i spraw do przegadania, nie da się jednym zdaniem...
Kochane - hasło przewodnie mojego blogu jak pewnie zauważyłyście jest następujące:
"Dla miłośników poezji szukających w Świecie Poezji piękna rozjaśniającego życie i schronienia, gdy czują się zagubieni."
I do tej pory, jak w tym haśle poezja była dla mnie ucieczką od codziennej, bywało że bolesnej rzeczywistości. Pozwalała mi przetrwać ciężkie chwile, poprawiała zły humor, czy nastrój, pomagała nawet znosić fizyczne dolegliwości.
Mam swoich ulubionych poetów, ale jestem otwarta na każdą poezję, cieszy mnie gdy odkryję jakiś nowy, piękny wiersz, nieznanego poetę.
Nastały jednak inne czasy, odstaję od nich wiekiem nie tylko kalendarzowym, ale innego przezywania, odczuwania, oceniania.
To nie znaczy, że nie jestem ciekawa przekazu obecnej rzeczywistości przez młodych . Przekazu pisanego piórem prozy, lub poezji . Jeśli uznać Olgę Tokarczuk za reprezentantkę młodszego pokolenie to nie muszę się rozpisywać na jej temat - Nobel mówi za siebie
A jeśli Patrycja Sikora reprezentuje poetów jej pokolenia - to już daleko od nich niestety odstaję. I nie wiem czy kiedykolwiek to nadgonię i czy będę chciała..
Nadal będę jednak szukała i przedstawiała ich co pewien czas w blogu., może objawi się jakiś nowy podziwiany przeze mnie poeta, przecież nie tylko Sikora " świeci "na firmamencie
Matyldo - dla Ciebie jej wiersze są rzucanymi w przestrzeń obrazami, dla mnie raczej nie zawsze zrozumiałymi komunikatami.
Jotko - może i są w tych wierszach jakieś sprawy do przegadania, chętnie bym je poznała... we mnie niestety nie budzą emocji....tak jak pisałam - jestem już z innego pokolenia.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.
Dzień dobry! Jestem autorką omawianej poezji. Chciałabym sprostować kilka rzeczy: wiersze z artykułu nie pochodzą z książki, o której napisano, a z 2017 roku. Bardzo szkoda, że również bez zgody zostały wyciągnięte zdjęcia do publikacji tegoż i bez oznaczenia autorek fotografii i kolażu. W przyszłości proszę o konsultację w tym zakresie. Pozdrawiam :)
Anonimowy Patrycja Sikora pisze...
Dzień dobry! Jestem autorką omawianej poezji. Chciałabym sprostować kilka rzeczy: wiersze z artykułu nie pochodzą z książki, o której napisano, a z 2017 roku. Bardzo szkoda, że również bez zgody zostały wyciągnięte zdjęcia do publikacji tegoż i bez oznaczenia autorek fotografii i kolażu. W przyszłości proszę o konsultację w tym zakresie. Pozdrawiam :)
25 lutego 2021 08:10 Usuń
Blogger donka pisze...
Pani Patrycjo miło mi z Panią prawie osobiście porozmawiać. Niechcący jakbym Panią wywołała. Wczoraj ponownie próbowałam poznać poetów i poezję piszących TERAZ .... wyłowić przyszłych Różewiczów, Miłoszów, Herbertów. i wróciłam znów do Pani wierszy.
....
Pani dwa wiersze z pięciu zaprezentowanych w- Małym Formacie , a może w Dwutygodniku stamtąd własnie pochodzą. Nie było tam wyraźnie napisane, że pochodzą z tomiku „Instrukcja dla ludzi nie stąd "nie powinnam więc podawać, że są właśnie stamtąd. Nie rozumiem co znaczą słowa " że również bez zgody zostały.... itd.
Do tej pory nie trzeba było mieć zgody autora by prezentować jego wiersze.
A co do zdjęcia, który załączyłam do Pani wiersza... pochodzi z kolażu, tez chyba z "Małego Formatu" szukałam autorów kolażu, ale mi się nie udało. Jeśli poda mi pani nazwiska - przeproszę i uzupełnię pochodzenie.
Napisałam, że wróciłam znów do Pani wierszy - przeczytałam je ponownie i stwierdziłam, że może powinnam się nauczyć nowego patrzenia na współczesną poezję, poezję młodych. Spróbuję.. Spróbuję też przeczytać więcej Pani poezji.... gdyby podała mi Pani link do jakiegoś większego zbioru byłabym wdzięczna .... obiecuję, że żadnego z nich nie zamieszczę w blogu bez Pani zgody, albo / mile widzianego / komentarza..
Pozdrawiam.
Prześlij komentarz