Tak... coraz mniej..... ubywają coraz szybciej, coraz więcej. Miałam swoje ścieżki, swoje miejsca w Tatrach teraz tam tłumy. Puste kiedyś Bory Tucholskie, jeziora Wdzydzkie, przepiękne Bieszczady z opuszczonymi kapliczkamii i smutnymi domami...... teraz wszędzie gwar, samochody i niszczona przyroda. Choć i tak chciałabym jeszcze tam wrócić na chwilę.
Ma też rację ksiądz Twardowski - język coraz uboższy.... wystarczy posłuchać posłów, ministrów nawet dziennikarzy, a jak nazwać słowa z transparentów - neologizmami ulicy ? Oby nie zostały na zawsze.
2 komentarze:
W świecie autostrad coraz mniej przyjaznych ścieżek ...
Tak... coraz mniej..... ubywają coraz szybciej, coraz więcej. Miałam swoje ścieżki, swoje miejsca w Tatrach teraz tam tłumy. Puste kiedyś Bory Tucholskie, jeziora Wdzydzkie, przepiękne Bieszczady z opuszczonymi kapliczkamii i smutnymi domami...... teraz wszędzie gwar, samochody i niszczona przyroda. Choć i tak chciałabym jeszcze tam wrócić na chwilę.
Ma też rację ksiądz Twardowski - język coraz uboższy.... wystarczy posłuchać posłów, ministrów nawet dziennikarzy, a jak nazwać słowa z transparentów - neologizmami ulicy ? Oby nie zostały na zawsze.
Prześlij komentarz