Maria Wine szwedzka poetka i pisarka. (1912 - 2003)
Gdzieś
musi być przebłysk światła
który rozprasza mrok
przyszłości
Gdzieś
musi być przebłysk światła
który rozprasza mrok
przyszłości
nadzieja
która nie daje się zabić
beznadziejnością
która nie zaczyna natychmiast
nie dowierzać sobie
musi być niewinne dziecko
którego jeszcze nie zdobyły demony
co nie tchnie jeszcze
zgnilizną
którego nie osiąga się
nieszczęściem innych
musi być budzik rozwagi
który ostrzega przed zabawą w samounicestwienie
która waży się brać siebie poważnie
której korzeniem nie jest tylko
powstrzymane zło
musi być piękno
które wciąż pozostaje pięknem
co nie ukrywa zatajonej zbrodni
miłość do życia
która nie mówi rozdwojonym językiem
której nie zdobywa się niewolą innych
3 komentarze:
Och, wiersz bardzo na czasie, gdy zwątpienie wkrada się do naszych głów i to nie tylko z powodu pandemii.
Gdzieś, kiedyś, a chciałoby się zawsze, tu i teraz. . Nadzieja w młodszym i całkiem młodym pokoleniu. Może wywalczą wolność, której " nie zdobywa się niewolą innych" jak pisze szwedzka poetka.
Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz