Etykiety

piątek, 30 października 2020

Jerzy Harasymowicz. - wiersze .

Pisałam w poprzednim poście, że w twórczości tego na ogół mało znanego, ale ciekawego  poety łączą się ze sobą  świat realny, codzienna rzeczywistość,  fantastyka i ciepła liryka.  Wybrałam więc kilka jego utworów, w których mieszają się wymienione elementy i pozostawiam je do oceny czytelnikom blogu.   



Buty dziadka

Jerzy Duda Gracz

Malarzowi Wałachowi

 
Dziadku znowu
poszliście kraść śliwy
i to w kościelnych butach
 
Żebyście choć wzięli
buty codzienne
 
Rzeczywiście mówi dziadek
co im przyszło do głowy

tym butom kościelnym
 
Tyle się nasłuchały księdza
tyle się nastały
i poszły




                                                                                                                       
Jerzy Duda Gracz

 


Babcia

 
Babci już dawno umarł mąż,
a starość była tą cięciwą,
która coraz bardziej zaokrąglała łuk jej pleców.
 
Bała się też bardzo samotności
i dlatego miała wiele kotów -
fałszywych książąt Albrechtów,
które w hołdzie składały jej myszy
na czerwonym dywaniku pokoju.



Oprócz tego babcia

ubierała na noc krzesło w ubranie swego męża,
wkładała na laskę jego kapelusz,
żeby mieć wrażenie, że ktoś siedzi obok niej.
 
Zawsze potem, gdy drzemała nad ranem,
wydawało jej się,
że to jak dawniej wrócił właśnie z nocnej zmiany z fabryki jej stary.
I że jak zwykle usiadł i czeka, aż się ona obudzi..
.





Budzenie się poranku
 
Najpierw pokaszluje
stara ikona
 
Potem
dzwonią w piecu
 
Potem
pieje czajnik
 
Potem
zaprzęgają stół
krzesła ruszają z kopyta
 
I dymi kawa
i nowy dzień
otwiera nóż




Grzech

 
Taki zrobiliśmy grzech że
 
Grzech wołający
o pomstę do nieba
wszystkimi jej
rozwianymi włosami
 
Taki wspaniały
fruwający po niebie
i skrzydlaty w dodatku
grzech
 
że Bóg rzekł
ee no
niech 



3 komentarze:

BBM pisze...

Absolutnie cudowne! Urzekające! Nie wiem, czy wszystkie, ale te przytoczone tu-tak! Minimum słów- maksimum treści, obserwacji, emocji... I chyba Bóg się uśmiechnął!

BBM pisze...

A jeszcze do tego Duda Gracz- strzał w środek dziesiątki! :)

donka pisze...

BBM cieszy mnie, że "poczułaś" poezję Harasymowicza. Znam ją od dawna, zamieszczałam jego wiersze dobrych kilka lat temu w tzw. Onetowskim blogu, który prowadziłam przez 10 lat pod podobnym tytułem "Świat poezji" / bez Donka./ Onet wszystkim swoim tysiącom blogowiczów, wypowiedział umowę i od 2019 r założyłam blog w Bloggersie. Stare blogi są nie do odtworzenia, można je było skopiować, ale tylko do użytku własnego. Ponieważ część dawnych czytelników przyszła tu również, staram się więc nie powtarzać wierszy z starego blogu.... Ostatnio przestałam jednak utrudniać sobie życie, szkoda by piękna poezja spoczywała gdzieś ukryta w kopiach.
Co do utworów Harasymowicza - to oczywiście ten klimat poetyckiej fantazji cechuje całą jego poezję, którą znam. Chętnie bym jeszcze dalej ciągnęła wątek Harasymowicza, ale blog musiałby zmienić nazwę. Z przyjemnością co jakiś czas umieszczę kilka jego utworów....... lubię szukać do nich ilustracji , takich by wiersze nie traciły swojego charakteru. W portalu "Duno" - pod literą H można trochę poczytać poezji Harasymowicza.
http://wiersze.duno.pl/h.html.
Serdeczności.