Pierwsza to plaga
nacjonalizmu.
Druga to plaga rasizmu.
Trzecia to plaga religijnego fundamentalizmu.
Te trzy plagi mają tę samą cechę, wspólny mianownik.
Jest nim agresywna, wszechwładna, totalna irracjonalność.
Do umysłu porażonego jedną z tych plag nie sposób dotrzeć.
W takiej głowie pali się święty stos, który tylko czeka ofiary.
Wszelka próba spokojnej rozmowy będzie mijać się z celem.
Nie o rozmowę mu chodzi, tylko o deklarację.
Żebyś mu przytaknął, przyznał rację, podpisał akces.
Inaczej w jego oczach nie masz znaczenia,
nie istniejesz, ponieważ liczysz się tylko jako narzędzie,
jako instrument, jako oręż.
Nie ma ludzi - jest sprawa.
Umysł tknięty taką zarazą to umysł zamknięty,
jednowymiarowy, monotematyczny,
obracający się wyłącznie wokół jednego wątku –
swojego wroga.
Myśl o wrogu żywi nas, pozwala nam istnieć.
Dlatego wróg jest zawsze obecny, jest
zawsze z nami."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz