Marek
Szczepaniak
|
O cicha, mglista, o smutna jesieni!
Już w duszę czas twój
dziwny, senny spływa,
przychodzą chmary
zapomnianych cieni,
tęsknota wiedzie je smutna
i tkliwa,
ileż miłości, och, ileż
kochania
umarła przeszłość z
naszych serc pochłania,
z naszych serc biednych, z
naszych serc bezdeni…
Zamykam oczy… Blade ciche
cienie
suną się w liści posępnym
szeleście -
jak obłok światło: niesie je wspomnienie…
O dni umarłe! o dni!
gdzież jesteście?…
Co pozostało po was?…
Ach! daleko,
daleko kędyś toczycie się
rzeką
szarą i mętną w głąb
puszcz i w milczenie…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz