Ambulando Discimus |
gdybyś
gdybyś tylko mógł
zasypiać przy mnie
i razem ze mną
witać wstający dzień
gdybyś trzymał mnie
za rękę na ulicy
siadywał na ławce w parku
patrząc mi w oczy
gdybyś tańczył ze mną
na pełnym ludzi chodniku
gdy uliczny grajek
wydobywa z saksofonu
szepty i namiętny krzyk
wszystko byłoby inne
gdybyś tylko mógł
W obcym
mieście
na wąskich
ulicach
latarnie
rozwieszają złote zasłony
skrzypi
śnieg
nic jeszcze
o sobie nie wiemy
wszystko
może się zdarzyć
nad
stolikiem jak ćmy
krążą słowa
uśmiechy
przypadkowe
dotknięcia rąk
miasto
przytula nas mrokiem
czy kiedyś
gdy wrócę tu
sama
ulice będą
mnie witać
znajomym
szumem drzew
z kim wypiję
gorącą cafe latte
kto będzie
mi szeptał
historię
swojego życia
obce miasta
wieczorem
zawsze są
pełne tajemnic
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz