Horacy, Quintus Horatius
Flaccus (ur. w 65
roku p.n.e.
w Wenuzji,)
Jeden z największych poetów rzymskich.
Syn wyzwoleńca. . Był autorem m.in. krótkich utworów o treści politycznej oraz
ośmieszających wady i słabości ludzkie. Poeta debiutował późno, mając
30 lat.
Do najsłynniejszych
dzieł Horacego należą Pieśni (znane także jako "Ody" - Odes) o
bardzo bogatej tematyce – utwory religijne, biesiadne, wiersze do przyjaciół,
wiersze do kochanek, motywy klasyczne i hellenistyczne, refleksje na temat
śmierci i wybuchy radości życia.
Aleksander Krawczuk– polski historyk
starożytności o Horacym: „ze swych
ostatnich utworów Horacy był dumny.
Dał temu wyraz w ostatniej pieśni zbiorku:
„Pomnik zbudowałem
trwalszy od spiżu
i wyższy od
królewskich grobowców, piramid.
Nie zniszczy go ani
deszcz, ani wicher,
ani też nieskończony
ciąg lat
i czas wiecznie uciekający.
Nie wszystek umrę;
wielka część mej
osobowości
umknie bogini śmierci.
Wciąż jednakowo żywy
będę rósł sławą u potomnych,
dopóki na Kapitol
wstępował będzie kapłan
z milczącą dziewicą,
westalką.”
„Mylił się Horacy. Jego wielkość
okazała się jeszcze trwalsza. Nie ma już kapłanów rzymskich bóstw i nie ma
westalek. Ale pieśni poety wciąż żyją. Czytają je nad Tybrem i nad Wisłą, nad
Wołgą i nad Missisipi, nad Tamizą i nad Amazonką – wszędzie, gdzie sięga
europejska kultura. Albowiem wiotka i nieuchwytna tkanka słów jest trwalsza od
spiżu, potężniejsza od mocarstw.”
Portret Horacego - Relief rzymski z ok. 50r. |
Horacy
Pieśń
I 11
Do Leukonoe
Nie pytaj próżno, bo
nikt się nie dowie,
Jaki nam koniec
gotują bogowie,
I babilońskich nie
pytaj wróżbiarzy.
Lepiej tak przyjąć
wszystko, jak się zdarzy.
A czy z rozkazu
Jowisza ta zima,
Co teraz wichrem
wełny morskie wzdyma,
Będzie ostatnia,
czy też nam
przysporzy
Lat jeszcze kilka
tajny wyrok boży,
Nie troszcz się o to
i… klaruj swe wina.
Mknie rok za rokiem,
jak jedna godzina.
Więc łap dzień każdy,
a nie wierz ni trochę
W złudnej przyszłości
obietnice płoche.
przekład: Henryk
Sienkiewicz
Pieśń
I 31
Do Apollina
O co poeta prosi Apollina
gdy młode wino rozlewa z patery?
O co się modli w ten dzień dedykacji?
O nie o zbiory na żyznej Sardynii
ani o stada mnożące się w żarach
Kalabrii ani nie prosi o złoto
czy kość indyjską czy grunty zwilżane
po cichu nurtem spokojnym Lirysu
Łozy kaleńskie niech nożem okrzesa
kto panem winnic i kubku ze złota
bogaty kupiec niechaj pije wino
dobrze płacone syryjskim towarem
on z łaski nieba Atlantyckie wody
bezkarnie wita trzy razy do roku
albo i cztery
mnie do życia starczą
oliwki lekkie ślazy i cykoria
Synu Latony pozwól mi się cieszyć
tym co jest
moim zdrowiem i nietkniętą
władzą umysłu
pozwól niech się za mną
nie wlecze starość
brzydka i bez lutni
Przełożył: Adam Ważyk
ODA 23
Vitas inuleo me similis, Chloe
Stronisz przede mną, Chloe, podobna
sarence,
co matki trwożnej szuka po górskiej
ustroni
i lęk odczuwa płonny
przed każdym szmerem w lesie.
Bo czy z nadejściem wiosny listki
rozbudzone
potrąci wietrzyk, czy też zarośla
jeżyny
mała jaszczurka wzruszy,
już serce drży i nóżka.
A przecież cię nie gonię, by jak tygrys
srogi
albo lew getulijski rozszarpać na
sztuki:
więc nie wypatruj matki
bo iść za mężem pora.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz