Nie zawrócisz rozmowy w pół
gestu, w pół słowa,
nie złapiesz w dłonie tęczy, chociaż kolorowa.
Nie wstrzymasz w locie ptaka, ni dmuchawca puchu,
ani rosy, ni wiatru w bezruchu.
Nie zatrzymasz serca bicia i wędrówki ziemi,
ani złotych wakacji, ni przyjścia jesieni.
Nieuchronnie mijają rzeczy i zdarzenia,
odchodzą chwile, doby i nic się nie zmienia.
Czegoś nie da się zgubić, coś trwa, coś zostaje,
gdzieś w głębi duszy gra maleńki grajek,
gdzie łączą się i płyną falą, rytmem serca.
I już w nas pozostają duchowym przesłaniem,
łagodnie bratającym trwanie i mijanie.
Nieuchronność omija, co chcemy ocalić,
wystarczy ciepłą iskrę pod sercem zapalić,
by rosły w nas i trwały ulotne wrażenia,
drogowskazy pamięci - najmilsze wspomnienia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz