Chciałbym dziś mówić tak
barwnie i jasno
by dzieci biegły do mnie
jak do parku
co w słońcu stoi i światło
ma w sobie
Chciałbym dziś mówić tak
ciepło i prosto
by starzy ludzie czuli się
potrzebni
Chciałbym tak mówić aby
moje słowa
przez łzy dotarły do blasku
uśmiechów
Chciałbym dziś mówić
spokojnie i cicho
by ludzie mogli ze mną
odpoczywać
śmiać się i płakać
i milczeć i śpiewać
Chciałbym dziś mówić
gniewnie i surowo
By odnaleźli zgubione
marzenia
Skrzydło co kiedyś wytrysło
z ramienia
Chciałbym nie mówić
lecz czynić słowami
aby słów moich dotknęli
rękami
ludzie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz