mijają
wieki
a one wciąż fruną
i są dla nas stale te same
a one wciąż fruną
i są dla nas stale te same
zadzierając
głowy
niezmiennie mówimy na nie
kawki, bociany, pszczoły
nie próbując odróżnić
kawkę od kawki
bociana od bociana
pszczołę od pszczoły
niezmiennie mówimy na nie
kawki, bociany, pszczoły
nie próbując odróżnić
kawkę od kawki
bociana od bociana
pszczołę od pszczoły
i one
dostrzegają w nas
wciąż tego samego człowieka
żyjącego teraz i przed stuleciami
wciąż tego samego człowieka
żyjącego teraz i przed stuleciami
w tej gatunkowej perspektywie
(może nie tak znów niedorzecznej)
Mijając się a nie przemijając
Istniejemy dla siebie
Bezimiennie ale za to wiecznie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz