Jeszcze gdzieś w szufladzie mam
Fotografie z dawnych lat
Bliskie kiedyś, jakże bliskie twarze
Furtka w ogród jeszcze drży Jeszcze biegnę w tamte dni
Na werandzie cień się kładzie
Późne lato, kwitną dalie
Zapach kawy z okna płynie
Na pianinie „Für Elise”
Boże, szepnę który raz
Jakżeż to możliwe tak
Z krwi i z kości, z łez, z radości
Wszystko żywe
Wszystko dzisiaj jak niebyłe
Wszystko jak zetlały film
Migotliwe cienie dni
Czy to było, czy się śniło
Gdzie to poszło, gdzie to mieszka
Gdzie to, co dziś z tyłu
I tak mijają ludzi twarze
I z wczorajszych zdarzeń
Cichną głosy, wiatr roznosi
Po rozstajach koleiny dróg
I tak mijają ludzi twarze
A oddzielnym szlakiem ich marzenia
Gdzieś wysoko, gdzieś tam w chmurach
Wraz z chmurami mkną
Życie – teatr, znana pieśń
Ach i kwestią może jest
W jakiej sztuce, jaką postać
Jaką postać właśnie gramy
Dziś Romeo, Julia dziś
Letnich nocy czułe sny
Lecz już zmiana dekoracji
Lecz już gdzieś na bocznej stacji
Biegną szare, monotonne suną dni
Życie - teatr słuszna pieśń
Ach i kwestią może jest
Co reżyser nam tu przyznał
W cośmy sami się wrobili
Miłość gniew i który raz
Utraconych złudzeń smak
Repertuar się powtarza
Lecz znów leci, nic nie zważa
Lecz do świecy znowu leci nowa ćma
Miłość gniew i jeszcze raz
Utraconych złudzeń smak
I doprawdy jak w teatrze
Jak w Beckettcie tylko patrzeć
Już wynoszą nas na śmieci
Gasną światła komedyja finta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz