stworzoną na obraz
Boga,
stworzoną z
wartościami i godnością (...)
Jestem kobietą,
matką życia,
matką prezydentów i
robotników,
matką służących i
ministrów,
matką królów i
poddanych,
matką królowych i
pokojówek,
matką idiotów i
geniuszy.
Jestem kobietą,
chłopką, kucharką,
sprzątaczką i stróżem
nocnym (...)
Pracuję od świtu do
nocy,
siejąc i zbierając w
spiekocie dnia
i z ciężkim
brzemieniem powracając,
by wyżywić rodzinę.
Jestem kobietą,
kluczem rodziny.
Jestem kochanką, a
jednak gnębiona,
szanowana, a jednak
zniewolona,
podziwiana, a jednak
bita,
poszukiwana, a jednak
zapomniana (...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz