Jan WAŁACH - Modlący się /ok. 1939./ |
Jeśli
nas Matka Boska nie obroni
To co się stanie z tym narodem?
Codzienne modły wiec zanoszę do niej
By ocaliła nas przed głodem
To co się stanie z tym narodem?
Codzienne modły wiec zanoszę do niej
By ocaliła nas przed głodem
Przed
głodem ust, którym zabrakło chleba
Przed głodem serc, w których nie mieszka miłość
Przed głodem zemsty, której nam nie trzeba
Przed głodem władzy, co jest tylko siłą
Przed głodem serc, w których nie mieszka miłość
Przed głodem zemsty, której nam nie trzeba
Przed głodem władzy, co jest tylko siłą
Jeśli
nas Matka Boska nie obroni
To co się stanie z Polakami?
Codzienne modły wiec zanoszę do niej
By ocaliła nas przed nami
To co się stanie z Polakami?
Codzienne modły wiec zanoszę do niej
By ocaliła nas przed nami
Nami,
co toną, tonąc innych topią
Co marzą, innym odmawiając Marzeń
Co z głową w pętli jeszcze nogą kopią
By ślad zostawić na kopniętej twarzy
Jeśli nas
Matka Boska nie obroni Co marzą, innym odmawiając Marzeń
Co z głową w pętli jeszcze nogą kopią
By ślad zostawić na kopniętej twarzy
To co się stanie z Polakami?
Codzienne modły więc zanoszę do niej
By ocaliła nas przed nami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz