mal.Anatoly Kontsub |
Nie o grzechy
mnie pytaj
co zostało we mnie
Ile szczerości
tego co już było dawno ile uśmiechów wcześniejszych od myśli
niewinności jak długowłosego jamnika
albumu z wierszem "kto bibułę buchnie niech mu łapa spadnie"
snu od bólu głowy
liścia wiązu co drapie serce widzącego bez okularów
barwy której się uczyłem jak muzyki
kamienia wystrzelonego z procy który nie doleciał jaszcze do ziemi
modlitwy szumiącej jak ogień
siostry przy rodzinnym stole jak niebieska ostróżka
pokazującej mi język po drugiej stronie lampy słów wciąż czujnych by nie uśpić krzywdy
sumienia tak wiernego jak anioł i zwierzę
i tego niewidomego - co dalej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz