Maja Berezowska "On i Ona" |
Czytelnicy dawnego "ŚWIATA POEZJI" pamiętają zapewne ten dowcipny, lekki w stylu wiersz. Szkoda by uległ zapomnieniu i zaginął gdzieś w wirtualnej przestrzeni zamieszczam go więc tu na stronie "ŚWIATA POEZJI II" powtórnie.
***
- Pani Magister,
mam pewną sprawę...
-- Ach pan
Profesor -- bardzo proszę.
Może wypije pan
ze mną kawę?
-- Nie, nie.
Od dawna kawy ja
nie znoszę.
Pani już chyba
mnie trochę zna,
Przecież
spotkaliśmy się raz,
Może dwa.
Może herbatkę
pani ma?
Zielona byłaby w
sam raz.
Bo kawa, widzi
pani, nagle
Może wypłukać
cały magnez
I potem skurcze
łapią mnie,
A panią nie?
-- Pyszne
herbatki pani parzy.
Gdyby tak co
dzień -- ech pomarzyć.
Proszę mi podać
prawą dłoń.
Nic jej nie
grozi -- Boże broń.
Mogę przewidzieć
z niej los pani.
No proszę.
Proszę mnie nie ranić.
-- Ach co za
dłoń. Paluszki jakie.
Mógłbym je
schrupać z wielkim smakiem.
-- Ostrzegam
pana, Profesorze.
Jeśli zachowa
się pan gorzej ...
-- Nie
nie,
To byłby z mojej
strony obciach.
Proszę popatrzeć
-- linia życia
U pani wiedzie
aż do łokcia.
Nie widać
dobrze... chyba ... prawie,
Na pewno kończy
się w rękawie.
Czy może pani
zdjąć ten rękaw?
-- Ale nie
będzię pan znów klękać?
-- No nie wiem.
Całkiem tak wygodnie.
Proszę nie
troszczyć się o spodnie.
Na klęczkach
jest po prostu lepiej.
A spodnie potem
się wytrzepie.
-- Ten pieprzyk
tam na obojczyku
Całą uwagę moją
przykuł.
-- Aaa, aa linia
życia, co nam mówi?
-- Już
odpowiadam, ale wcześniej,
Czy mogę Pani
zdjąć obuwie?
-- Pro... prof
...pro ... proszę grzecznie,
I ręce ...
proszę ... mieć pod strażą.
Za bardzo po
mnie się rozłażą.
-- Bo, widzi
pani, jak podróżnik
Chcę zwiedzić
panią aż po równik.
Dojść do
obszarów najgorętszych.
A pani wciąż
przeszkody piętrzy.
Ach
profesorze...
o tej
porze?...
no może...
o mój Boże.
4 komentarze:
Oczekuję więc zgodnie z obietnicą na lepsze "rymowanki".
Donka.
CB. Przepraszam.... niechcący zlikwidowałam 2 komentarze.
W poprzednim blogu nie było żadnych utrudnień..... czytelnicy narzekają i rezygnują z komentowania. Mimo bardzo dokładnych ustawień, sprawdzanych przez znajomego informatyka nie udało się nic zmienić.
Wracając do wiersza.... czy ta opinia / słaby / to skromność, czy samokrytyka?
Pozdrawiam - donka
Jest to jedyny blog poetycki na który zaglądam z ciekawością, zainteresowaniem!
Co też Pani Aldona umieści na nim?!
Jaki okruch ludzkiej twórczości
Znów w blogu tym zagości!
Dziękuję, Grzegorz
Miło mi...często zamieszczam wiersze z myślą o Panu.... wiem, że niektóre wrzuca Pan do pamięci na stałe, ale mało tu takich, które by się do tego nadawały, staram się zachować różnorodność.
Też dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam.
Aldona Zaleska.
Prześlij komentarz