Kochać za młodu się nie chciało,
gdy się
kochało, to nie dość,
cóż winne zbyt
leniwe ciało,
cóż winien
niełaskawy los? ...
Nie dosyć człowiek był szalony,
nie dosyć
śmiały, nie dość zły,
niegotów polec
za androny,
niegotów
błądzić pośród mgły.
Wypić za młodu
się nie chciało,
a gdy się
piło, to nie dość,
cóż winne
nazbyt trzeźwe ciało,
cóż winien
zbyt łaskawy los.
Nie dosyć człowiek był zalany,
nie dosyć
śmiały, nie dość zły,
niegotów
skonać za banały,
niegotów
brodzić pośród mgły.
Dziś by się piło i kochało,
gdzieś by się
gnało pośród mgły,
gdyby choć
echo zawołało,
gdyby zapukał
ktoś do drzwi,
dziś by się śniło i cierpiało,
dziś by się
gnało pośród mgły,
gdyby choć
echo zawołało,
o gdyby, gdyby, gdyby, gdy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz