otwórz
powoli oczy
spójrz
spod
rzęs
w
stronę okna
ktoś
pozamiatał niebo
z
posępności
pomalował
na
cytrynowo słońce
widzisz?
pozbierał
zagubione
nuty
włożył
je
do
ptasich gardeł
słyszysz?
młode
promyki
przyklękły
na
twoim policzku
muskając
ciepłem
czujesz?
ktoś
zebrał wszystkie
krople
wypłakanych
wczoraj
łez
kim
jest?
ten
przyjemny ktoś
który
przyszedł
tak zwiewnie
i z
gracją
ja
wiem!
to
lepszy dzień
ten
który
zawsze
nadchodzi...
ten
na
który
zawsze
czekamy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz