Od dawna wzruszam się czytając poezję Haliny Birenbaum.
Ur. 15 września 1929 w Warszawie) – polsko-izraelska pisarka, tłumaczka, poetka, ocalona z Holocaustu.
Posiada tytuł Człowieka Pojednania 2001. Jest członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.
Przeżyła getto warszawskie, była więźniarką Auschwitz-Birkenau, Ravensbrück i Neustadt-Glewe.
Podczas wojny straciła najbliższą rodzinę: ojca, matkę, brata, bratową i wszystkich krewnych.
Przeżyła tylko ona i brat.
W 1947 roku wyemigrowała do Izraela, gdzie założyła rodzinę i mieszka do dnia dzisiejszego.
Kraj przodków, w którym się urodziła odwiedziła dopiero po 40 latach.
30
sierpnia 1986
Wróciłam
do domu
wróciłam
do domu z ponownego spotkania
z
dzieciństwem w Warszawie
z
ostatnimi stacjami moimi
i
moich bliskich
w
obozach zagłady
wróciłam
do domu skamieniała staruszka
nie
mogę się otrząsnąć
znaleźć
kąta by się ogrzać
mimo
że mój dom jest ciepły i nie brak w nim
miłości
wróciłam
do domu ze swej krótkiej podróży
w
nieskończoność w Polsce
a
teraz dzieciństwo i starość
na
przemian
oplatają
szaleńczo
tworząc
pustkę wokół obcość bezpodstawną
wróciłam
do domu po spotkaniu z dziewczynką
którą
kiedyś byłam w Warszawie
i
wskoczyłam wprost w starość
przeżywszy
czterdzieści lat minionych
w
ciągu jedenastu dni pobytu w kraju dzieciństwa
teraz
muszę połączyć młodość ze starością
odnaleźć
swe oblicze i miejsce ale
jak
przeskoczyć przepaść?
a
więc wróciłam do domu ze swej
krótkiej
podróży
w
nieskończoność w Polsce
czy
wróciłam?
Halina Birenbaum
Całe życie tęskni za matką zagazowaną w krematorium Majdanka.
Czy mnie widzisz,
Mamo?
w chwilach wielkiego
smutku lub radości
ogarnia mnie chęć
zapłakać na głos – i
zawołać:
Mamo, czy Ty mnie
widzisz, czy mnie widzisz, Mamo?
istnieję, przeżyłam
wyrosłam sama,
upilnowałam zasad, które mi wpajałaś
zbudowałam dom,
rodzinę
dzieci na świat
przyniosłam
wnuki, których Ty nie
poznałaś...
wychowałam synów,
przyzwyczaiłam do potraw,
które Ty
przyrządzałaś
i ich smak tak
lubiłam!
i zawsze, we
wszystkich sytuacjach – pytałam
samą siebie
co Ty powiedziałabyś,
Mamo, gdybyś widziała, albo:
czy Ty o tym wiesz,
czy mnie widzisz, Mamo?
prosta
zwykła kobieta
Matka kochana!
chciałam być do
Ciebie podobna!
dążyłam do tego, Twą
postać nosiłam przed sobą
jestem mniej od
Ciebie odważna i cicha, ale wierna
miłości
i wszystkiemu, co we
mnie wpoiłaś...
Ty zostałaś wyrwana z
tego świata tak młodo!
teraz już jestem od
Ciebie starsza
jestem babką – czy Ty
o tym wiesz?
czy Ty to sobie
wyobrażasz – czy widzisz to?
ale nie tylko stąd
wynika moje wzruszenie,
które przywraca mi
Twoje imię
czy wiesz, Mamo, że
ukazała się książka,
której Ty jesteś
bohaterką
napisała ją ta mała
dziewczynka "Stamtąd"
czy Ty ją widzisz,
Mamo? Czy ją słyszysz?
Tak bardzo chciałam
się cieszyć
a tu łzy...
czy mnie widzisz,
Mamo?
Halina Birenbaum
Kwiecień 1983
Za 15 lat
moja
młodość w starości
moja
młodość
w
starości
to
nie daty nie lata
nie
ogrom przeżyć
czy
wygląd -
to
moja dusza
wciąż
zdolna do wzlotów
chłonność
nowego
i
siła uczuć energii
potężniejszych
niż
czas
niż
wszelkie przemiany
Halina
Birenbaum
/2
września 2001/
dziś:
Halina Birenbaum
dostałam starą płytę
pieśni które śpiewano w domu
kiedyś dawno...
słowa i melodie
przenoszą do minionych dni innych
do dzieciństwa, rodziny
obrazów zamglonych z Wtedy –
słucham
strząsam z siebie czas
z drżeniem i łzami obejmuję
pustą przestrzeń
duchy
- dowód
że to wszystko naprawdę było
i ja
2 komentarze:
Taak...dla mnie ten wiersz rozmowa z matką trudny....najbardziej mnie wzruszyła fraza patrz mamo ..jestem babcią starszą od ciebie..wyobrażasz sobie to mamo...próbowałam odnieść do siebie...i to , ze zachowała taki pogodny wyraz twarzy niosąc TAKI bagaż...malwina
Wraz z upływem czasu bagaż niknie, choć pozostaje.... może jego ciężar maleje.... myślę że w jej wypadku wraz z wierszami, które stale pisała robił się lżejszy.... miała komu po trochu go wyrzucać z plecaka.
Prześlij komentarz