sobota, 17 lutego 2018
Ernest Bryll - Z bliska, z bliska usłyszeć najtrudniej...
Z bliska, z bliska usłyszeć najtrudniej
Czy to liść do nas mówi. Czy się potknął anioł
I uświnił się cały w tej kałuży brudnej
Która nie znika na drodze przed nami.
Z bliska najdalej iść na spotkanie
Usłyszeć jakieś, czyjeś o pomoc wołanie
Za blisko krzyczy. Z bliska nic nie słychać
Za blisko, śmierdzi. Nie ma jak oddychać.
O, z daleka już lepiej. Najpierw odsapniemy
Potem obszerne listy napiszemy
Do anioła. Niech przyjdzie do tego co woła
Ponoć o pomoc. Jemu jest wiadomo
Bo patrzy z góry.
Bądźmy dobrej myśli
Z daleka są bliscy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz