poetą jest ten który
pisze wiersze
i ten który wierszy
nie pisze
poetą jest ten który
zrzuca więzy
i ten który więzy
sobie nakłada
poetą jest ten który
wierzy
i ten który uwierzyć
nie może
poetą jest ten który
kłamał
i ten którego
okłamano
poetą jest ten co ma
usta
i ten który połyka
prawdę
ten który upadał
i ten który się
podnosi
poetą jest ten który
odchodzi
i ten który odejść
nie może
W jednym z fragmentów wzruszającej książki Tadeusza Różewicza
"Matka odchodzi " ten niedościgły mistrz słowa wyznaje matce, której już z nim nie ma - jak bardzo jest świadomy swojej profesji, tego, że jest, że całe
życie był poetą.
(…)Wiesz, Mamo,
tylko Tobie mogę to powiedzieć na stare lata, mogę to powiedzieć, bo jestem już starszy od Ciebie… Nie śmiałem Ci tego
powiedzieć za życia… Jestem poetą. Bałem się tego słowa, nigdy go nie
powiedziałem Ojcu… Nie wiedziałem, czy się godzi coś takiego mówić.
Wchodziłem w świat
poezji jak w światło, a teraz szykuję się do wyjścia, w ciemność… Przeszedłem
piechotą krainę poezji, widziałem ją okiem ryby, kreta, ptaka, dziecka,
mężczyzny i starca; dlaczego tak trudno wypowiedzieć te dwa słowa ”jestem poetą”; szuka się zastępczych słów żeby
zakomunikować ten ”fakt” światu, Matce.
Oczywiście, Matka
wie. O tym żeby coś takiego powiedzieć Ojcu nigdy nie myślałem… Nigdy też Ojcu
nie powiedziałem ”Tato…Ojcze… jestem poetą”… Nie wiem, czy Ojciec zwróciłby
uwagę na takie słowa… Byłby tak daleki… Że spytałby mnie (czytając gazetę,
jedząc, ubierając się, czyszcząc buty…)
”Co tam (Tadziu)
mówisz? ”… było to przecież jakieś ”głupstwo”.
”Co tam
znowu?”… Nie mogłem przecież powtórzyć jeszcze raz głośniej ”Tato, Ojcze…
jestem poetą”… Ojciec może by podniósł
oczy znad talerza, znad gazety… Patrzy zdziwiony a może nie patrzy, tylko kiwa
głową i mówi „Dobrze… Dobrze”, albo nic nie mówi.
Tadeusz Różewicz - "Przyszli, żeby zobaczyć poetę"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz