Mal. Henri-François Riesener
cicho i ciemno
drzewa otulają miękkim listowiem
usypiające ptaki
zmęczone domy zamykają okna
przysłaniają je żaluzjami
o takiej nocnej godzinie
damy w jedwabnym negliżu
siadały przy biureczkach
z różanego drzewa
i na welinowym papierze
pisały piękne listy
o tym co się wydarzyło
w ciągu długiego dnia
i że tęskniły bardzo
chowały te listy
w pachnących kopertach
i wysyłały ukradkiem
przez posłańców
świat niewiele się zmienił
o takiej nocnej godzinie
ja w jedwabnym negliżu
siadam przed świecącym
ekranem komputera
i piszę do ciebie
1 komentarz:
Swietne, mile, dowcipne, eleganckie .... szkoda tylko, ze przesylajac maill`e nie pakujemy ich w pachnace koperty .... ale moze i do tego dojdziemy.Otwieramy poczte, a tu zapach tuberozy, albo werbeny, albo piżma, ew.paczuli .... Ech!...
Prześlij komentarz